
Ponad połowa populacji to kobiety
Prześledziliśmy nowe kolekcje kilku dużych marek i możemy potwierdzić, że modeli dla kobiet przybywa i zwiększa się ich różnorodność. Oprócz modeli popularnych, pojawiają się wyspecjalizowane maszyny i dopasowane do nich ubiory i akcesoria, przeznaczone do różnych dyscyplin kolarstwa - od triathlonu po zaawansowane enduro. Niektóre firmy idą nawet o krok dalej. Na targach Eurobike Giant ogłosił oficjalnie powstanie nowej marki rowerowej Liv, dedykowanej wyłącznie kobietom. Tajwański gigant twierdzi, że tylko w ten sposób można zapewnić najlepsze dla kobiet rowery, komponenty i stroje. Projektantki współpracujące w ramach projektu Liv będą tworzyć dla kobiet pragnących kobiecych produktów. Będą postępować zgodnie z filozofią 3F: Fit, Form, Function. Fit ma uwzględniać odmienność kobiet uwidaczniającą się różnicami w sile fizycznej i budowie ciała dla optymalizacji wymiarów i proporcji komponentów oraz kroju ubrań. Form: uwzględnia potrzebę odmiennego wyglądu, grafiki, kolorystyki i wzorów zarówno na rowerach, jak i strojach. Function: ma przekładać się na maksymalnie wysoki poziom działania każdego elementu, uwzględniający kobiecą motorykę. Realizację tych postulatów ma zapewnić wykorzystanie najwyższych technologii ręcznego wytwarzania, ultralekkie i funkcjonalne materiały wykorzystywane w budowie kobiecych rowerów oraz rozwiązania uwzględniające różnice w budowie anatomicznej. Konsultantkami Liv są topowe zawodniczki: Jolanda Neff, Marianne Vos, Maja Włoszczowska, czy Shannon Galpin, walcząca o zniesienie barier społecznych w krajach, gdzie kobiety nie mogą poruszać się na rowerach. Ta radykalna działaczka przy wsparciu Liv doprowadziła do powstania pierwszej narodowej drużyny kobiet i to w muzułmańskim Afganistanie!
Cały tekst znajdziecie w bikeBoard 9/2014 (gdzie kupić)
kup e-wydanie
Reklama